Monthly Archives: October 2013

Spanish Riding Shool performed by Blanka Satora

There are places about which we hear a beautiful stories, which images take our breath away. For a long time I dreamed to go to one of these places. Thanks to the willingness and commitment of Blanka Satora – owner of three amazing stallions, it became possible!
From a long time we had planned a photo session with elements of the Spanish Riding School but always background wasn’t good enough. Word for word in 5 minutes we decided than at the earliest opportunity we will take horses to closed quarry near Bolesławiec.

Making sure that the weather will be sunny during planned day and we packed horses into the trailer… and the car. In trailer took place two magnificent Andalusian stallions Escudero VII and Armas Avellano. Because there wasn’t enough space for a third model, he took place in the car. Ciuciu is created to travel by 1st class! He made ​​a trip dozing and yawning on my lap in the back seat. It was a very nice journey!

286 287

After a two-hour journey we arrived at the destination. This what appeared my eyes exceeded my expectations! Gentle hills piled with white ‘sand’ which proved to be clayey substance, at the foot of it the fabulous turquoise lake – I was so very excited!
Wasting no more time we unpacked the horses. The first was gray Escudero – Blanka tried ‘in hand’ a few challenging elements of SRS like Cabriola or Corveta.

capriola2

Following the Spanish atmosphere showed up Blanka’s friend Klaudia giving us a show of improvisational Flamenco. We were able to achieve a few shots of Montando la grupa – ride on the rump typical in Spain.

After Escudero was time for the biggest star Ciuciu. Although that his repertoire consists only of sitting, lying and Jambette, he is a favorite of the audience during the shows, which Blanka gives on sporting and cultural events related with horses.

IMG_0729aa 39 43

In the rays of the low sun on the shores of the turquoise lake married couple had also some photo session. They were stunned when from among the bushes came a Blanka with white, looks like a unicorn, long-haired stallion. Fable continued when Avellano Armas ran lightly on the shore, throwing her shining mane and hooves splashing ‘white sand’.

Using the last rays of the sun girls jumped in to some other creations. Blanka succumbing to the allure of the place sank with Armas in the enchanted pond creating another, a different story during a session of those day.

61

It was a great day, which hasn’t been without difficulty, surprises, and considerable costs of the entire photo session, but a visit in a place so exotic as the Polish landscape will certainly fallen deeply into my memory as one of the most interesting sessions.

More photos from this session www.photo-equine.com

_______________________________________________

Są takie miejsca o których słyszy się piękne opowieści, których zdjęcia zapierają dech. Od dawna marzyłam by pojechać do jednego z takich miejsc. Dzięki chęciom i zaangażowaniu Blanki Satory – właścicielki trzech wspaniałych ogierów stało się to możliwe!

Już od dawna planowałyśmy wspólnie zdjęcia z elementami Hiszpańskiej Szkoły Jazdy lecz zawsze tło było ‘nie takie’. Od słowa do słowa, w 5 minut padła decyzja, że przy najbliższej okazji pakujemy konie i jedziemy do zamkniętego kamieniołomu w okolicach Bolesławca.
Upewniając się, że pogoda planowanego dnia będzie słoneczna spakowałyśmy konie do przyczepy… i samochodu. W bukmanie zajęły miejsce dwa wspaniałe ogiery andaluzyjskie Escudero VII i Armas Avellano. Jako, że miejsca ‘na tyłach’ zabrakło trzeci z modeli zajął miejsce w samochodzie. Ciuciu stworzony do podróży 1wszą klasą podróż odbył drzemiąc pół drogi na moich kolanach na tylnym siedzeniu. Przesympatyczna podróż!
281 289

Po 2 godzinnej podróży dotarłyśmy na miejsce. To co ukazało się mym oczom przerosło moje oczekiwania! Delikatne wzgórze usypane z białego ‘piasku’ który okazał się gliniastą substancją, a u jego podnóży bajkowe turkusowe jeziorko – ekscytacja sięgnęła zenitu!
Nie tracąc czasu wypakowałyśmy konie. Na pierwszy ogień poszedł siwy Escudero, z którym w dłoni Blanka próbowała kilka niełatwych elementów z HSJ takimi jak Cabriola czy Corvet.

75 39

Idąc za Hiszpańskim klimatem przed obiektywem pojawiła się także przyjaciółka Blanki – Klaudia dając nam popis improwizacyjnego Flamenco. Udało się nam także zrealizować kilka ujęć z Montando la grupa – Jazda na zadzie typowa w Hiszpanii.

46 45

Po Escudero nadszedł czas na największą gwiazdę czyli Ciuciu. Mimo iż w repertuar Ciucia wchodzi tylko siedzenie, leżenie i Jambette jest on zdecydowanie ulubieńcem publiczności podczas pokazów, jakie Blanka daje na różnego rodzaju wydarzeniach sportowych i kulturalnych związanymi z końmi.

W promieniach niskiego już słońca nad brzegiem turkusowego jeziorka sesje miała także para młoda, która oniemiała gdy z pośród zarośli wyłoniła się Blanka w dłoni trzymając wyglądającego jak jednorożec białego, długowłosego ogiera. Bajka trwała, gdy Armas Avellano biegał beztrosko po brzegu, zarzucając swą świetlistą grzywą i kopytami rozbryzgując ‘biały piasek’.

79 80

Czerpiąc z ostatnich promieni słońca dziewczyny wskoczyły w nieco inne kreacje. Blanka ulegając urokowi tego miejsca zanurzyła się wraz z Armasem w zaczarowanym stawiku tworząc kolejną, inną historię podczas sesji z tego dnia.

To był wspaniały dzień, który nie obył się oczywiście bez trudności, niespodzianek i niemałych kosztów całej sesji, mimo to wizyta w miejscu jakże egzotycznym jak na polski krajobraz będzie z pewnością zapadła mi głęboko w pamięć jako jedna z najciekawszych sesji.

Więcej zdjęć z tej sesji www.photo-equine.com